niezwykle przydatne”.
27 februera 1833, z kancelarii ministra spraw wewnętrznych do prefekta w Besançon „Zaleca się Polakom wychodzącym z depotów kłopotów nie czynić, na granicy przepuszczać bez zbędnych formalności, ale nie wydawać paszportów ani żadnych innych dokumentów umożliwiających im powoły- 50/86 wanie się na przychylność rządu francuskiego. W razie gdyby chcieli wracać – pod żadnym pozorem w granice Francji nie wpuszczać”. 29 januara 1840, wycinek z „Revue Française” „Uroczystości powrotu do ojczyzny prochów cesarza Napoleona przyćmiły historię innego tułacza, którego los mógłby z powodzeniem stać się podnietą do nowej powieści pana Sue. Bo jest w niej wszystko, co uwielbia publiczność dzisiejsza: i przemienność losów, i miłość, i zemsta, i ofiarność, i cierpienie bez miary. Ale do rzeczy. Otóż nasz korespondent ze Strasburga donosi o gorącym przyjęciu, jakiego dostąpił uciekinier spod carskiego ucisku, Adam Podhorecki. Z miłości do swej 51/86 umęczonej Ojczyzny siedem lat temu przyłączył się on do nieszczęsnej eskapady, która miała za cel wzniecenie w Polsce nowej rewolucji. Ale rewolucja nie wybuchła, za to wielu jej niedoszłych bohaterów, wśród nich i Adam Podhorecki, trafiło do carskich kazamatów. Dzielny Podhorecki targnął się na swoje życie, pięciokrotnie wbijając sobie ostrze w brzuch, a za szóstym razem mierząc prosto w serce rozdarte między miłość do Ojczyzny oraz pewnej Agnieszki. Kim była owa dziewica, której – jak napisał w pożegnalnym liście – zaraz po Polsce poświęcić chciał ostatnie tchnienie? Otóż, drogi czytelniku, jedną z najmężniejszych niewiast naszych czasów! Bo oto kiedy nieszczęsny Podhorecki wylizał się z ran i zesłany został w najdalsze krańce mroźnej pustyni Sybiru, Agnieszka wyruszyła za nim. Tam, wśród nieludzkiego krajobrazu, urodz- 52/86 iły się im dwie córki. Ale czyż możemy się dziwić, że dzieciątka, którym pisane były polskie wiosny, poumierały wydane na pastwę syberyjskich zim? I czyż zaskoczy nas myśl o ucieczce, która opętała nieszczęsnego ojca? Podhorecki obmyślił przemyślny plan: